poniedziałek, 14 lutego 2011

Negatyw.

Duszno.
Znów próbowałam, znów nic. Ja tak nie chcę. Tupię nogą ale nic, nie słucha. Dlaczego?
Było dobrze, teraz nie jest .
Próbowałam, nie mogę.
Gdzie jest ten nadsens?!
Zmarnowałam.
Cały czas jestem uwiązana.Sama się wiąże .  
Przesadzam, może... mam tego dość.
Pewnie usunę, teraz chcę żeby było.
Przynajmniej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz